Oświadczenie

Źródło: TS Wisła
Data publikacji: 15 września 2018

OŚWIADCZENIE TOWARZYSTWA SPORTOWEGO WISŁA KRAKÓW
W ZWIĄZKU Z EMISJĄ PROGRAMU SUPERWIZJER TVN24

Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków jest dobrowolną organizacją społeczną, której zasady działania reguluje statut. W materiale filmowym wyemitowanym w stacji TVN 24 w programie Superwizjer z dnia 15 września 2018 roku poświęconym Wiśle Kraków znalazły się krzywdzące i bezpodstawne zarzuty rzekomych związków Wisły ze światem przestępczym. Nie ma i nigdy nie było takich związków.

Absolutnie skandaliczne i bezpodstawne są sugestie, iż „przestępcy przejęli Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków”. Wszystkie wybory, jakie miały miejsce w ostatnich latach zostały przeprowadzone w sposób transparentny i zgodny z obowiązującymi zasadami i zapisami naszego statutu. Informacje na temat przebiegu głosowań w trakcie wyborów do władz Towarzystwa Sportowego są jawne. Można je sprawdzić w KRS, ale redaktor Jadczak nie skonfrontował przedstawionego w materiale stanowiska z dokumentami znajdującymi się w sądzie. W walnym zebraniu delegatów w 2015 roku, na którym wybrano prezesa TS Wisły Piotra Dunin – Suligostowskiego wzięło udział 88 delegatów. Z sekcji kickboxingu było 19 osób, taka liczba nie mogła zapewnić większości, a tym samym zwycięstwa. Wybrani członkowie zarządu uzyskali od 65 do 70 głosów poparcia. Byli to Dariusz Gryźlak, Łukasz Kwaśniewski, Robert Szymański, Szymon Michlowicz, Marzena Sarapata oraz Sławomir Kaliszewski. W zebraniu wyborczym w 2017 roku udział wzięło 76 delegatów, a sekcję kickboxingu reprezentował tylko 1 delegat. Za powołaniem Marzeny Sarapaty na prezesa TS Wisły głosowało wówczas 67 delegatów. Podczas kolejnych wyborów, w 2018 roku głosowało 57 delegatów, z czego sekcję kickboxingu reprezentowało 3 delegatów. Czy te liczby dają podstawę do formułowania opinii o przejmowaniu TS Wisła Kraków przez kogokolwiek? Naszym zdaniem absolutnie nie. Nasza organizacja liczy sobie ponad 110 lat. Codziennie organizujemy zajęcia sportowe dla wielu ludzi, w różnym wieku. Komu to przeszkadza?

Umowa na wynajem siłowni i właściciel firmy wynajmującej Paweł M. stały się okazją do snucia teorii spiskowej przez dziennikarzy TVN. Tymczasem lokal został wynajęty przedsiębiorcy, na którym w chwili zawierania umowy nie ciążyły żadne zarzuty. Nieprzyjęcie wówczas atrakcyjnej oferty najmu pomieszczeń mogłoby zostać uznane za działanie na szkodę stowarzyszenia. Nie było także lepszej oferty. Mamy opinię prawną, z której wynika, że wystawienie listu gończego przeciwko Pawłowi M. nie może być podstawą zgodnego z prawem rozwiązania umowy cywilnej zawartej z firmą Pawła M. Taka próba narazi TS Wisła na zarzuty i pewną przegraną oraz konieczność wypłaty odszkodowania. Wszystkie działania podejmowane przez zarząd TS Wisła Kraków muszą być zgodne z prawem. Umowa najmu obowiązuje do listopada 2019 roku i obecnie nie ma przesłanek do jej skutecznego i prawnie poprawnego rozwiązania.

Z przestępcami należy walczyć. Od tego są wyspecjalizowane organy państwa, a nie stowarzyszenia. Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków nie posiada ani kompetencji, ani ludzi, ani możliwości by przejąć na siebie rolę szeryfa. Apelujemy o zaprzestanie powtarzania oczywistych nieprawd pod adresem Wisły Kraków i przerzucania na nasze barki odpowiedzialności za niepopełnione czyny. Nie mieliśmy i nie mamy związków ze światem przestępczym. W Towarzystwie działają normalni, zaangażowani ludzie, pracujący często bez wynagrodzenia. Zajmujemy się sportem, nie sprawiedliwością, ani praworządnością.