Weekendowe granie siatkarek Wisły 12-13.10
W miniony weekend siatkarki Wisły Kraków zagrały w rozgrywkach 2 Ligi Małopolskiej...
Zachęcamy Was do lektury podsumowania dokonań Wiślaków w mijającym weekendzie.
Koszykarki z pewnością nie zaliczą minionej soboty do udanych. Drużyna Wisły CANPACK, która rozegrała w styczniu już dziewięć meczów ewidentnie chyba zaczęła coraz mocniej odczuwać trudy sezonu i przegrała na własnym parkiecie z toruńską Energą 72-77. Szczególnie bolesna dla Wiślaczek była czwarta kwarta, którą zawodniczki z Torunia wygrały aż 18-4. Przegrana z zespołem, który zajmuje aktualnie siódme miejsce w tabeli z pewnością chluby koszykarkom Białej Gwiazdy nie przynosi, jednakże wszyscy pragniemy wierzyć, że jest to po prostu wynik najzwyczajniejszego zmęczenia. Koszykarki Wisły CANPACK dzięki lepszemu stosunkowi punktowemu nieustannie zajmują pozycję lidera Basket Ligi Kobiet, a tej sytuacji nie zmieniło nawet zwycięstwo wicelidera z Bydgoszczy w niedzielnym meczu koszykarskiej ekstraklasy. Już we środę o godzinie 19:00 zawodniczki z Reymonta zagrają jeden z najważniejszych meczów ostatnich lat. Przeciwnikiem Wisły będzie Fenerbahce Stambuł, a stawką tego pojedynku awans do Euro Cup.
Bardzo udany weekend mają za sobą z kolei siatkarki. W ich poczynaniach nie zabrakło umiejętności, ale i szczęścia. Najpierw w piątek w meczu Małopolskiej Ligi Juniorek młode zawodniczki z Reymonta nie pozostawiły żadnych złudzeń swoim rówieśniczkom z Sandecji Nowy Sącz, wygrywając z nimi bezapelacyjnie 3-0. Swój sukces mogą świętować także młodziczki Białej Gwiazdy, które zdominowały Turniej Ligowy Młodziczek. Pierwsza drużyna Białej Gwiazdy zajęła drugie miejsce w rozgrywanych na Nowej Hali zawodach, a drugi zespół wygrał toczący się równolegle turniej w Liszkach. Występujące w I Lidze Małopolskiej Kobiet najstarsze zawodniczki przegrały co prawda zacięty mecz z Treflem Proxima 2-3, ale punkt, który zdobyły w tym meczu jest wystarczający do zajęcia szóstego miejsca w tabeli.
Kolejną cudowną niedzielę przeżywają z kolei młodzi piłkarze z rocznika 2007. Tydzień wcześniej zdominowali turniej w Katowicach, strzelając 44 gole i wygrywając siedem na osiem spotkań, a wczoraj wygrali małopolski finał Halowego Pucharu Polski o Puchar Prezesa PZPN Zwycięstwo w tej imprezie promuje podopiecznych Macieja Papieża i Bartosza Bąka do turnieju centralnego, który na początku lutego zostanie rozegrany w Warszawie. Wisła wczoraj wygrała wszystkie trzy spotkania, strzeliła szesnaście bramek, a straciła zaledwie dwie. Młodzi piłkarze z Białą Gwiazdą na piersi sięgnęli także po inne nagrody. Filip Przybyłko reprezentujący nasz zespół został królem strzelców, a Aleksego Rokosza uznano najlepszym piłkarzem turnieju.