Bohater z Rakowic

Źródło: TS Wisła
Data publikacji: 30 października 2019

Był mikry, braki fizyczne nadrabiał jednak szybkością i boiskowym sprytem. Nigdy nie brakowało mu także odwagi, co zresztą pokazywał nie tylko na boisku, ale i w życiu codziennym. Taki był właśnie Antoni Łyko- piłkarz Wisły, bohater walki konspiracyjnej.

Urodził się 27 maja 1907 roku na Rakowicach, był więc o rok młodszy od Wisły. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał właśnie w okolicach miejsca swojego urodzenia czyli w Rakowiczance. Tam grał do dwudziestego trzeciego roku życia, aby potem trafić do Wisły.

Łyko wychował się w robotniczej rodzinie. W czasach jego młodości, która przypadała na dwudziestolecie międzywojenne, na Rakowicach powstawała dzielnica willowa. Młody Antoni i jego rodzina mieszkali w znacząco innych warunkach, sam Łyko wykształcił się na tokarza i wykonując ten zawód miał pracować na chleb dla siebie i bliskich. Jednak jego drogą życiową okazała się piłka nożna.

Do Wisły trafił w 1930 roku. Jako dwudziestotrzyletni zawodnik znalazł się w zespole, w którym ciągle występował Henryk Reyman, a drużyna w każdym sezonie walczyła o najwyższe cele. Występował na pozycji pomocnika. Swój ligowy debiut zaliczył 10 sierpnia 1930 roku, kiedy Wisła na własnym boisku ograła ŁKS Łódź 1-0 po trafieniu Waleriana Kisielińskiego w 52 minucie. W zespole Wisły wystąpili tamtego dnia chociażby wspomniany wcześniej Reyman, bracia Kotlarczykowie, Stanisław Czulak czy Aleksander Pychowski. W przeciągu najbliższych dwóch lat zagrał jedynie w sześciu meczach. Wisła przegrała je wszystkie…

Na stałe w wyjściowej jedenastce Białej Gwiazdy zadomowił się w 1933 roku. Liga w tamtym sezonie została podzielona na dwie grupy. Najpierw zespoły rywalizowały w grupie wschodniej i zachodniej, a potem grano w grupie mistrzowskiej i spadkowej. Wisła zakończyła tamten sezon (grano wówczas systemem wiosna- jesień) na trzecim miejscu. Łyko w tych rozgrywkach zdobył swoją premierową bramkę w ekstraklasie. 18 czerwca Wisła grała na własnym stadionie z Wartą Poznań. Nasz bohater strzelił gola na 1-0 w 15 minucie pokonując bramkarza gości Mariana Fontowicza. Drużyna z Reymonta wygrała całe spotkanie 2-1, drugie trafienie dla Białej Gwiazdy padło po strzale Artura Woźniaka. Kilka tygodni wcześniej Łyko wystąpił w pierwszym meczu Wisły przy sztucznym oświetleniu. Wiślacy 17 maja w Brukseli przegrali z nieoficjalną reprezentacją Belgii 0-3. Ten mecz oglądało z trybun Heysel 35 tysięcy kibiców.

Zespół z Łyko w składzie konsekwentnie przechodził przez proces przebudowy drużyny. Starsi, legendarni zawodnicy tacy jak Henryk Reyman odchodzili, Kraków czekał na następców mistrzowskiej ekipy z lat 1927 i 1928. Wisła w sezonie 1934 ponownie była trzecia, w 1935 czwarta a w 1936 roku już druga. W tym roku doszło także do starcia z Chelsea Londyn. 24 maja 1936 Biała Gwiazda zmierzyła się z The Blues w meczu z okazji jubileuszu 30-lecia krakowskiego klubu. Przyjazd drużyny angielskiej był wielkim wydarzeniem, wydawać by się mogło, że Londyńczycy są także wielkim faworytem tego meczu. Wisła jednak wygrała starcia z Chelsea. Bardzo dobra dyspozycja w bramce Edwarda Madejskiego, skuteczne kontry Wiślaków pozwoliły zespołowi Białej Gwiazdy na odniesienie zwycięstwa w tym meczu. Jedyna bramka, która przesądziła o zwycięstwie Wisły 1-0 padła z rzutu karnego w 45 minucie, a jej autorem był właśnie Antoni Łyko.

Łyko w barwach Wisły występował do końca sezonu 1938. Z perspektywy murawy obserwował początki piłkarskiej drogi młodszych o dekadę Mieczysława Gracza, Władysława Giergiela czy Jerzego Jurowicza. Ci zawodnicy mieli odzyskać dla Wisły mistrzostwo Polski i przełamać dominację Ruchu Hajduki Wielkie. Jak czas pokazał udało się im to dopiero po wojnie.

Ostatni mecz w koszulce z Białą Gwiazdą Antoni Łyko rozegrał 30 października 1938 roku. Wisła na własnym stadionie ograła ŁKS 7-3, a bohater tego tekstu zdobył dwa gole. Spotkanie to kończyło sezon, w którym Łyko rozegrał wszystkie mecze ligowe. Biała Gwiazda zajęła na koniec rozgrywek trzecie miejsce. W następnej edycji ligowych zmagań nie mógł już wystąpić z powodu poważnej kontuzji barku. W Wiśle rozegrał 109 meczów, zdobywając 30 bramek.

W czasie okupacji niemieckiej włączył się w działalność konspiracyjną. Był członkiem tajnej komórki Związku Walki Zbrojnej, która działała w krakowskich wodociągach, gazowni, elektrowni i Ubezpieczalni Społecznej. Gestapo aresztowało go wczesną wiosną 1941 roku w wyniku zmasowanego uderzenia na siatkę konspiracyjną. Trafił do więzienia na Montelupich, 3 kwietnia 1941 roku trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Był więźniem politycznym oznaczonym numerem obozowym 11780. Pobyt za drutami był dla każdego katorgą, a głównym celem oprawców było pozbawienie człowieczeństwa przebywających w KL Auschwitz więźniów. Łyko nie miał zamiaru ułatwiać im zadania. W obozie uczestniczył w piłkarskich rozgrywkach, do końca chodził z podniesioną do góry głową. Zginął rozstrzelany 3 lipca 1941 roku. Pierwsza salwa go nie zabiła. SS-mani musieli go dobić…