Futbol mimo wszystko

Źródło: TS Wisła
Data publikacji: 21 listopada 2019

Kiedy 6 września 1939 roku do Krakowa wkroczyły oddziały niemieckie wielu z mieszkańców miasta królów Polski nie zdawało sobie sprawy w jak straszliwych czasach przyszło im żyć. Zwłaszcza osoby starsze, pamiętające czasy zaboru austriackiego były przekonane, że będą miały do czynienia z co prawda okupantem, ale respektującym wszelkie konwencje i zasady humanitarne. Jak bardzo się pomylili, okazało się już 6 listopada 1939 roku, kiedy 184 pracowników naukowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także Akademii Górniczej zostało aresztowanych i wysłanych do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. A to był dopiero początek…

Groza okupacyjnej rzeczywistości nie złamała jednak Krakowian. W podziemiu oprócz działań stricte dywersyjnych czy sabotażowych rozwijało się życie kulturalne i artystyczne, kolportowano konspiracyjną prasę, nauczano na tajnych kompletach. Jednym z elementów przeciwstawienia się wszechobecnemu terrorowi był także sport. 22 października 1939 roku na krakowskich Bronowicach doszło do pierwszego meczu w okupacyjnym Krakowie. Wisła wygrała wówczas 3-1.

5 maja 1940 roku, czyli na pięć dni przed atakiem hitlerowskich Niemiec na Francję doszło do pierwszych derbów w okupowanym Krakowie. Na stadionie Juvenii Wisła ograła Cracovię 3-0. Bramki dla Białej Gwiazdy zdobyli tamtego dnia Kazimierz Obtułowicz, Artur Woźniak i Władysław Giergiel.

Kampania francuska w 1940 roku dawała Polakom nadzieję, na zakończenie wojny. Mówiło się, że „Hitler połamie sobie zęby na Linii Maginota”. Niestety stało się zupełnie inaczej. Francuzi przegrali, Niemcy szykowali się do ataku na Anglię, a nad Wisłą ludzie zaczęli tracić nadzieję. W piłkę grano jednak cały czas…

Po ciężkiej zimie 1939/40, po sukcesach wojsk niemieckich na wiosnę 1940 roku we Francji, wbrew – jak się pozornie wydawało – wszelkiej logice, zaczęliśmy nieśmiało wychodzić z piłką na krakowski Błonia. Dla Polaków nie było żadnych rozgrywek, a my zdawaliśmy sobie sprawy, że właśnie sport może stać się środkiem przeciw nastrojom przygnębienia.- wspominał w swoich pamiętnikach Jerzy Jurowicz- bramkarz Wisły, który podczas okupacyjnych rozgrywek pełnił funkcję kapitana zespołu. Pierwsze mistrzostwa w okupacyjnym Krakowie odbyły się w okresie od lipca do września 1940 roku. Turniej odbywał się na obiektach Juvenii. Wisła okazała się bezdyskusyjnie najlepsza spośród ośmiu drużyn, jakie wystartowały w tych zawodach. Oprócz Białej Gwiazdy w turnieju wystartowały: Cracovia, Garbarnia, Zwierzyniecki, Bloki, Groble, Sparta i Juvenia. Trójkolorowi futboliści wygrali wszystkie mecze i zakończyli mistrzostwa z bilansem bramkowym 52-8.

Ostatnim meczem mistrzostw były derby z Cracovią, które Biała Gwiazda wygrała aż 7-1. Sześc goli w tym meczu zdobył Kazimierz Obtułowicz, który jako nagrodę indywidualną otrzymał obraz olejny „Kościuszko na Wawelu” autorstwa Marka Szczerbińskiego- kibica Wisły. Drużyna z Reymonta otrzymała z kolei pamiątkowy puchar.

W 1940 roku rozegrano jeszcze jedną piłkarską imprezę. Był to tak zwany „Błyskawiczny turniej piłkarski”, w którym wzięło udział już szesnaście zespołów. Zawody rozegrano w okresie od września do listopada. Wisła po raz kolejny okazała się najlepsza, chociaż już nie osiągnęła takiej przewagi jak w mistrzostwach.